On pod koniec pocałował ją i
szepnął do jej ucha: Zawsze razem, mimo to...
_______________________________________________________________________
Nie ma jej ...
Stoję w korytarzu szpitalnym i czekam na lekarza. Widziałem tak bardzo zmęczone oczy Jagody, kiedy nagle je zamknęła...
Po chwili przyszedł lekarz:
-Przykro mi - powiedział co oznaczało jedno
-Panie doktorze, czyli, że Jagoda nie żyje?- zapytałem
-Niestety - powiedział i dodał- Proszę być silnym - potem odszedł
Zsunąłem się na ziemię i nie mogłem uwierzyć w to co słyszę. Jagoda, Jagoda- jej już nie ma! Mój Boże, przecież ona była dla mnie wszystkim- kochałem ją nad życie. Teraz sprawdza się zdanie : Spieszmy się kochać, bo ludzie tak szybko odchodzą...
Nie mogłem się ruszyć z miejsca. To straszne, że już nigdy nie porozmawiam z Jagódką, nigdy nie dotknę jej dłoni. Cały czas zastanawiam się, czemu to akurat ją spotkało? Miała jeszcze tyle planów, przed sobą całe życie. Może po prostu była gotowa i Bóg postanowił, że ją zabierze? Nie rozumiem tego. Jak sobie pomyślę o niej, jeszcze kilka dni temu była radosna i chciała spełniać swoje marzenia, tymczasem teraz zabrali ją... Już nie mam dla kogo żyć. Mam ochotę się zabić, ale wiem, że ona by tego nie chciała.
Kiedy wszystko zaczęło się układać, przyszła choroba i zniszczyła wszystko. Dlaczego?
Po chwili łzy spłynęły mi po policzkach i totalnie się załamałem. Jednak po chwili, pomógł wstać mi lekarz.
-Panie Robercie, proszę jechać do domu, albo najlepiej zamówić sobie taksówkę, bo nie może pan w takim stanie prowadzić. Takie rzeczy się zdarzają, przykro mi bardzo. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy - wytłumaczył
-Świat jest niesprawiedliwy - powiedziałem i skierowałem się w kierunku wyjścia
Oczy miałem jeszcze zaczerwienione od płaczu. Wyszedłem ze szpitala, pod którym koczował tłum fanek i reporterów. W jednej chwili tłum dziewczyn podleciał do mnie prosząc mnie o autografy. Nie rozdałem ani jednego... Nie miałem siły. Kolejni byli reporterzy, którzy pytali o stan zdrowia Jagody i czemu płaczę - też nic nie odpowiedziałem. Media po prostu nie rozumieją, że człowiek potrzebuję trochę prywatności i swobody. Teraz nic mnie nie obchodzi, co będą jutro pisać i to, że nie rozdałem kilku autografów. To nic w stosunku, do tego co się dzisiaj wydarzyło. Jagody nie ma! Nie może to do mnie kompletnie dojść!
Ogromnie za nią tęsknię i tak bardzo chciałbym, aby tutaj była cała i zdrowa.
Moje słońce kochane... Nie wierzę , to musi być tylko zły sen.
Jednak nie... To rzeczywistość... Smutna, chora rzeczywistość.
Postanowiłem iść do domu na piechotę, żeby wszystko sobie dokładnie przemyśleć. Po głowie chodziła mi cały czas jedna myśl: Jagoda nie żyje. Czemu to ja musiało spotkać? Nigdy nie miała lekko, zawsze były jakieś przeszkody lub ludzie, którzy podcinali jej skrzydła.
Moja mała, już nigdy nie wróci
___________________________________________________________
Jednak postanowiłam kontynuować tego bloga, mam nadzieję, że rozdział Wam się podoba, chociaż jest bardzo smutny.
Ta piosenka idealnie obrazuje mojego bloga (UWAGA! MOŻNA SIĘ ROZPŁAKAĆ)
http://www.youtube.com/watch?v=HnByAFUzHOk
:(
OO ;( jaki smutny rozdział .
OdpowiedzUsuńCieszę się że kontynuujesz ten blog.
Jak możesz informuj mnie o kolejnych rozdziałach na http://szukaj-czekaj-nie-poddawaj-sie.blogspot.com/ ;)
Pozdrawiam i nie mogę się doczekać kolejnego ;)
fajny, ale krótki ;(
OdpowiedzUsuńJak smutno :c
OdpowiedzUsuńAle rozdział i tak świetny! :3
Zapraszam do mnie http://sylwunia09.blogspot.com/
Jak tu weszłam i zobaczyłam to wielkie "XXIII" moje serce normalnie zaczęło tak szybko bić! Serio :D
OdpowiedzUsuńDzięki, że dalej postanowiłaś pisać!
Rozdział smutny, bardzo, ale mimo to cieszę się z powrotu :D
Pozdrawiam ;3
Dziekujemy że postanowiłaś dalej pisać! ♥
OdpowiedzUsuńRozdział smutny,a zarazem cudowny <3
Masz talent dziewczyno! ;D
Dobrze że go nie marnujesz!
Zapraszam również do mnie :
http://wejlan.blogspot.com/2013/04/rozdzia-5.html?showComment=1366287146676#c8504357477327827827
ps. czekam na następne rozdziały! ;*
Pisz dalej ! przypominam o moim blogu ;p są nowe rozdziały mam nadzieje że się spodoba http://ycieukrytewsowach.blogspot.com/ <3
OdpowiedzUsuńWrzucaj 24.! Nie mogę się doczekać ;ppp
OdpowiedzUsuń