JJutro dla każdego z nas pozostaje zagadką, ale ta zagadka powinna wywoływać uśmiech na ustach i budzić pragnienia, nie strach czy odrzucenie.
________________________________________
Obudziłam się w moim
nowym pokoju. Był naprawdę śliczny. Ściany były pomalowane na kremowo, a meble
były białe. Jednocześnie było w nim tak jakoś przytulnie. Czułam się w nim
naprawdę bezpiecznie. Postanowiłam wstać, w sumie mam dzisiaj już drugi dzień
wakacji. Wstałam i poszłam do łazienki. Na dworze było ciepło, dlatego ubrałam
się w czarne szorty i białą, zwiewną bluzkę.
Zeszłam do kuchni. Na stole było przygotowane pyszne
naleśniki i herbatka. Milena jest niezastąpiona!
-Hej- przywitałam się
-No siema, jak się spało w nowym domu? – zapytała
-Fantastycznie. Mieszkanie jest prześliczne- powiedziałam
-No wiem, ja to mam gust- zaśmiałam się
-Pewnie, co dzisiaj robimy?
- usiadłam przy stole
-Niespodzianka. Jak zjesz śniadanie to powiem ci
-No już dobrze, dobrze- powiedziałam i wzięłam kęsa
naleśnika. Milena jest mistrzynią w gotowaniu.
Po śniadaniu Milena powiedziała:
-No to musimy kupić ci parę nowych ubrań
-Ale Milenko, ja wszystko mam: trampki, spodnie, szorty-
wymieniałam
-Ale nie masz sukienki! Idziemy dzisiaj na imprezę! –
powiedziała
-Ale jak to? – zapytałam zdziwiona
-Już ci mówię. Będzie to impreza organizowana przez Borussie
Dortmund. Trener uznał, że muszę poznać się z chłopakami.
-To super, ale przecież to ty jesteś zaproszona-
powiedziałam
-Spoko, już wszystko załatwione- ty też jesteś zaproszona-
powiedziała
-Dzięki – powiedziałam obojętnie
-Nie cieszysz się, że poznasz piłkarzy? – zapytała z
uśmiechem
-Sama nie wiem, chyba się cieszę- powiedziałam
Czy ja się cieszę? Możliwe. Po prostu jakoś nie przepadam za
piłką nożną, a znając życie na tej imprezie tematem tabu będzie nożna. Masakra,
ale nie zrobię przykrości Milenie i pójdę na tę imprezę. Przynajmniej kupię
sobie coś ładnego.
Pojechałyśmy z Mileną do centrum handlowego. Po długim
myszkowaniu po sklepach wybrałam sobie bardzo ładną, krótką sukienkę.
Gdy wróciłyśmy do domu dochodziła godzina szesnasta, a
impreza zaczynała się o dziewiętnastej. Miałam jeszcze trochę czasu, dlatego
wskoczyłam pod prysznic, a potem zrobiłam sobie maseczkę na twarz z ogórka.
Potem delikatnie się pomalowałam i ubrałam w sukienkę. Milena też się nieźle
odstawiła. Wyglądała ślicznie, w krótkiej czarnej sukience.
Na imprezę pojechałyśmy samochodem, gdyż klub, był jakieś pięć kilometrów od nas.
Weszłyśmy do pabu. Było już wiele osób. Rozpoznałam Lewandowskiego,
Piszczka i Błaszczykowskiego. Chłopaki od razu do nas podeszli.
-Heeej- przymilił się Piszczu – Słyszeliśmy, że będziemy
mieć tu rodaczki
-No tak.- powiedziała Milena- Jestem Mila
-Ja Łukasz, ten krezol to Kuba, a ten tu to Lewy- powiedział
-Spoko-powiedziała
-Zatańczysz? – zapytał Łukasz
-Pewnie- odpowiedziała Milena i zostawiła mnie samą. Poszłam
usiąść do jakiegoś wolnego stolika. Lewy z Kubą zauważyli, że siedzę sama:
-A ty jak masz na imię? – zagaił Błaszczu
-Jagoda- powiedziałam
-Jesteś córką Mileny? – zapytał Lewy
-Hahah , Nie – zaśmiałam się- Jest moją ciocią
-Ładną masz ciocię- powiedział Lewy
Poczułam jakby takie delikatne ukłucie w srodku.
Przecież oni mogę zainteresować się tylko Milą, a nie mną… Jakimś tam
dzieciakiem… Było mi smutno, Milena cały
czas tańczyła z piłkarzami, a ja siedziałam sama. Nagle podszedł do mnie
chłopak mniej więcej w moim wieku.
-Siema- przywitał się
-Hej – powiedziałam i uważnie mu się przyjrzałam
-Jestem Adrian, a Ty?
-Milena – uśmiechnęłam się
-Miło mi. Jesteś tu na stałe?
- Tak, będę chodziła tutaj do liceum- powiedziałam
-O, ja też! Haha! Jaki zbieg okoliczności! – zaśmiał się
Całą imprezę przegadaliśmy. Okazało się, że jest to kuzyn
Lewego, który podobnie jak ja miał dość rodziców i wyprowadził się do Niemiec.
Jak dobrze, że poszłam na tą imprezę. :) :)
___________________________________________________________
Kolejny rozdział, mega krótki za co przepraszam :(
nie.”
Świeetny ;* czekam na kolejny.;P
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji zapraszam do mnie .;*
http://borussiadortmundbobezniejnudno.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttp://freedoomcry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam na prolog. Blog o Szczęsnym :)